Była zima to nie było zbytnio natchnienia do biegania po polu z aparatem.
Zima w naszych okolicach była niespotykanie łagodna – 3 dni z temperatura ok -15, i kilka dni z malutkim śniegiem – dobrze ze akurat mróz przyszedł w momencie kiedy był ten mały śnieżek.
Jesienią rzepak był marny, głównie ze względu na kiepską orkę i na brak opadów. Jednak dzięki opadom w październiku i łagodnej późnej jesieni wegetacja szła i rośliny goniły zaległości. Dodatkowo dostał bardzo dużo różnych dodatków i na dzień dzisiejszy uważam, że stan plantacji po zimie mogę ocenić na 4+.
W tym tygodniu wjedziemy z nawożeniem. Plan na początek to 400 kg Saletrosanu. Co powinno nam dać 100 kg N i 50 kg S.
Jak to będzie w tym sezonie? Czy zima jeszcze wróci? Okaże się niebawem