Od czegoś trzeba było zacząć prace polowe. W tym roku tak się poskładało, że nie zaczęliśmy od nawozów (długa historia amatorstwa z tymi nawozami jest), ale od zasiewów – na start poszedł groch siewny.
Dlaczego groch? Po co nam groch?
Wszystko swój początek wzięło rok temu kiedy przeczytałem ulotkę na temat zazielenienia (trudne słowo – ale próbuję je wyjaśnić w kolejnym wpisie na blogu). W dużym uproszeniu, Unia wymaga od nas aby cześć pola przeznaczyć na ugorowanie bądź też posiać rośliny z grupy tzw roślin proekologicznych (więcej i mądrzej na stronie Agencji). Zastanawialiśmy się co wybrać – groch czy soję. Padło na groch siewny z następujących powodów:
- mamy siewnik, którym można posiać groch;
- mamy kombajn, którym można zebrać groch;
- mamy trzodę, którą można skarmić groch;
- groch jest w Polsce uprawiany od dawna (soja dopiero wchodzi).
Od planu do realizacji minęło trochę czasu, ale udało się kupić nasiona – co nie było takie proste, gdyż rynek nasion nie był zbytnio przygotowany na taką szybką decyzję urzędników. Jako ciekawostka – nasiona przyjechały do nas z Czech.
Ludzie różnie mówili kiedy wjeżdżać z grochem. Jedni że końcem marca, początkiem kwietnia, inni – jak tylko da się wjechać w pole. Mi udało się wjechać w pole wczoraj – 28. lutego. Wróciłem z podróży, o 17 wsiadłem na traktor i w pole – orać. Oczywiście z przygodami, bo najpierw zerwałem dwa bezpieczniki a później koń odmówił posłuszeństwa. Pierwsze tankowanie po zimie – kijowe paliwo poszło do baku i problem gotowy. Szczerze powiem, jeszcze nie widziałem, żeby ciągnik tak krzyczał na operatora. Bez latarki, bez niczego (bo jak się okazało mój telefon miał 5% i nie pozwalał włączyć latarki), spuściłem syf z filtra i udało mi się zjechać na bazę.
Sobota – 6 rano pobudka, szybki serwis filtrów paliwa i w pole. Złapałem świt w polu – do 10 się uporałem. Zmiana pługa na agregat i w pole – i tutaj muszę powiedzieć ze zakup Kompaktora to najlepsze co się trafiło w ostatniej 5-latce na gospodarstwie (dzięki Grzesiu!). Uprawione – warunki wilgotnościowe idealne do siewu.
Po obiedzie, kalibracja siewnika i w pole. 280 kg/ha, głębokość siewu ok 6-8 cm, ścieżki przedwschodowe (jak w rzepaku) i ogień. o 17.30 było po zawodach.
Mój pierwszy groch w życiu posiany. Na próbę tylko 3 ha. Jestem ciekaw co z tego będzie.
Podsumowując agrotechnikę:
- 26.02 – nawóz – Polifoska 200kg/ha
- 27/28 – orka
- 28.02 – uprawa
- 28.02 – siew ok 280 kg/ha
Więcej zdjęć z uprawy grochu znajdziecie w mojej galerii na AgroFoto.pl
Poszukuję instrukcji obsługi siewnika KUHN-NODET Logiseme M3000. Widziałem we wpisach na agrofo,że masz po niemiecku. Czy istnieje szansa na przesłanie zdjęć lub ksera?